Po jakichś 15 latach postanowiłem obejrzeć ponownie ALFa. W dzieciństwie śmieszył i z przyjemnością ślęczało się przed ekranem, oglądając perypetie pociesznego kosmity, mimo że wtedy wiele z jego sarkastycznych docinek nie było zrozumiałych dla dzieciaka, który ledwo co odrósł od ziemi.
Przy drugim podejściu do serialu, Alf prawdopodobnie śmieszył jeszcze bardziej. Jego cięty język i ironizowanie każdej możliwej sytuacji, nigdy się nie znudzi. Uwielbiam taki typ humoru. Obecnie brakuje go na ekranach, wszędzie tylko przesyt wulgaryzmów etc. Ale pora przejść do meritum, a mianowicie do zakończenia przygód starego Alfera.
Rozumiem, że w serialach typu Breaking Bad, Dexter czy Prison Break, musi ono być takie jakiego nie życzyłby sobie widz, bo są to dramaty i oglądający nie ma prawa nastawiać się na happy end, ale do cholery jasnej, dramatyczne zakończenie w komedii?
Przez niemal 100 odcinków człowiek skręca się ze śmiechu przed telewizorem, przypomina sobie stare czasy dzieciństwa, gdy był dzieciakiem i całe dnie latał po dworze i niczym się nie przejmował, by dostać takiego coś co miało miejsce w ALFIE?
Zakończenie najgorsze z możliwych. ALF ani nie został z Tannerami, ani nie wrócił do swoich rówieśników. Został zatrzymany przez wojsko. Szczyt głupoty. Szkoda.
To samo jak wyżej. Właśnie obejrzałem ostatni odcinek po latach...jestem załamany losem ALfera:( Nie ma jakiegoś rozwinięcia w odcinkach specjalnych??
Z tego co wiem, Alf miał się skończyć inaczej. Ponoć miał być jeszcze jeden sezon, ale aktorzy nie chcieli razem grać i dlatego cały serial zakończyli właśnie nagrywając na szybko film, do ostatniego odcinka serialu.
"Po zakończeniu czwartego sezonu serialu stacja niespodziewanie zrezygnowała z dalszej produkcji serialu z powodu spadającej oglądalności, chociaż finał sezonu został przygotowany z myślą o piątej serii. W 1996 r. nakręcono filmową kontynuację serialu Projekt ALF, ."
Ciekawe jak pierwotnie miał się skończyć.
Zakończenie mnie rozczarowało. Tannerowie tak łatwo go oddali wojsku... Jedynie dzieciak chciał do niego podbiec, ale przytrzymany przez ojca dołączył do grupki jedynie się przyglądających. Liczyłam, że będą go bronić, jakaś szamotanina, protesty, krzyki, a tu bezczynne czekanie co będzie dalej, w stylu "Nie będziemy się wtrącać, bo jeszcze wojsko zrobi nam bubu". Po tym wszystkim co razem przeszli... Porażka
Jestem po ostatnim odcinku i zszokowało mnie to. Ostatni odcinek pokazywał, że więzi nic nie znaczą i w chwili zagrożenia można porzucić Wszystko i każdego dla własnej wygody.
Najlepiej zapomnieć o tym odcinku. Przez cały serial ta rodzina udowadniała jak ważny jest dla nich Alf. Ryzykowali i poświęcali się dla niego - to zakończenie jest po prostu nie warte zapamiętania...
Chyba nie oglądałam tego w całości. Na pewno zaczęłam i pamiętam, że gdzieś na początku była mowa o Tunnerach, że zostali objęci programem ochrony świadków i gdzieś wyjechali, tak? I to tyle czy jednak potem jeszcze występują i się zrehabilitują względem Alfa?
Jestem pewien że widziałem ostatni odcinek alfa że został z Tannerami raz na Polsacie chyba a na warner tv był pokazane inne zakończenie podobnie jak w wypadku filmu efekt motyla tam były nakręcone aż 3 zakończenia.
To chyba nie był ostatni odcinek. Teraz już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że tych prób odlatywania było więcej niż jedna.