Wg mnie historię miłosną między głównymi bohaterami można było ugryźć dużo lepiej.
Zwłaszcza, ze aktorzy sa bardzo fajni. Zarówno Lucy Hale jak I Grant Gustin fajnie tu do siebie pasują. Czuć chemię między nimi. Niestety scenariusz nie pozwala im rozwinąć skrzydeł.