dobra komedia. Film ten ma 3 atuty;
1. muzyka, 2. Borat (Sacha Baron Cohen) z francuskim akcentem, 3. świetny, idealnie wywarzony humor, polegający na np.: ciągnących sie bezsensownych rozmowach prowadzących donikąd, lub głupim zachowaniu się bohaterów.
Jednym słowem jest się z czego śmiac.
Jeśli chodzi o cechy filmu sportowego to bez innowacji - kariera od 0, wypadek, załamanie, powrót i happy end....
mi się podobało....
pzdr.