Teksty o kobietach ze wschodniej Europy są poniżające...a kto je reprezentuje: Nasza rodaczka...wstyd.
Widzialam kulisy zatrudnienia Marty w tym filmie, to bylo tak na poczekaniu, wiec to nie byla rola na super powaznie. Wiec czepianie sie, ze zagrala taka role, jak mogla itp, sa chore. Byla bardzo szanowana przez ekipe, zaproszona przez nich, jeden z aktorow byl mocno pod jej wrazeniem i to on ja zaprosil na plan. Wiec...
więcejjakie widziałem w ostatnich latach.
beznadziejny kellan lutz, miałka fabuła, cały film zrobiony tak bardzo na siłę, że 5 razy do niego podchodziłem, główne emocje jakie wyzwala to zniecierpliwienie i uczucie zażenowania.. i tak w co drugiej scenie. Niby każdy film z tego gatunku jest taki sam ale historia tu...
Ten film to totalna nuda. Kobiety zachowują się jak kretynki (ambitna rola Żmudy nie ma
co)
a córcia (Moore) wtrąca się w sprawy które tak naprawdę wogóle jej nie powinny
obchodzic.
No i ten tekst w filmie wypowiedziany po złości "Dzisiaj się w tobie nie zakochałam" no
żenada.
Nawet fajnie się to oglądało :) a występ Marty bardzo udany. Czepiacie się, że rola obrażała kobiety z Europy a ja sądzę, że nie o to chodziło. Przecież amerykanie też pokazują czasem w filmach, że są głupi i bezmyślni. Marta zagrała słodką idiotkę tak jak w Och Karol 2 i tyle. A prawda jest taka, że nie tylko polki...
więcejMoże nie jest to powalający film, ale na piątkowy wieczór jak najbardziej się nadaje. jedynie żmuda gra słodką polską idiotkę ;/
Dla mnie ten film był lekki i dobrze się go oglądało ;)
Widzę, że ocena jest dość niska, ale nie zamierzam zmieniać z tego powodu zdania dla mnie on zasłużył na 7 dla kogoś innego może na mniej lub więcej... Różnie bywa :D
Rola Marty Żmudy - Trzebiatowskiej była całkiem fajna ;D Śmiesznie jest usłyszeć w...
Taka miała role i tak zagrała, każdy zachowuje sie tu jak "krytyk filmowy" pełna gębą. Dla
mnie film lekki i przyjemny. A większość obrażający nasza rodaczke, poprostu zazdrości ...
Tyle na temat.
Mimo iż jestem kobietą i wierzę w miłość to po obejrzeniu tego filmu mam ochotę zwymiotywać.
Gdyby wszystkie kobiety były jak głowna bohaterka to pożal się boże.
Obsada dobra nie można narzekać. Realizacja filmu gorzej, chociaż chyba taki właśnie miał
być skoro taki nakręcili, zmontowali i wypuścili. Z a mało się w tym filmie dzieje. Jest ślub
Avy ładnie pięknie się zaczyna a potem wszystko kręci się w okół jej rodziców, trochę
nudnawy się staje. Lubię Mandy Moore jako...