Pyta David na końcu filmu. Myślę, że największą zachętą dla każdego będzie moja odpowiedź na to pytanie: "każdy!". A po po jego obejrzeniu i Ty się ze mną zgodzisz.
David Attenborough to przyrodnik, którego spotkania z naturą oglądam od około 30 lat, a mam niewiele więcej. Widać jak wielka jest w nim chęć do życia i jak kocha mocno (lecz nie bezinteresownie) przyrodę. Ona zaś odwdzięcza mu się... po prostu będąc i uchylając rąbka swego nieokiełznanego świata, którego częścią ludzie na siłę starają się nie być. W końcu, jak można zarzucić mu bvrak pasji jeśli nagrywa to w wieku 93 lat (!!!) i opowiada z tym samym myślącym, nie stępionym zębem czasu spojrzeniem, któremu to naprawdę niewiele rejonów świata umknęło.