Ferrella znam. Ferrella lubię. Wiem czego się po Ferrellu spodziewać.
Ale tutaj... w sumie nie jego wina. Początek był fajny, potem było znośnie, ale ten cały trening więzienny to już padaka po całości. Kroplą przepełniającą czarę był ten kretyński "monolog-dialog" Harta z samym sobą na boisku do kosza, gdzie grał...
a najczęstszym i odmienianym przez wszystkie przypadki słówkiem w tym żenującym filmie jest odbyt. Reszta mniej więcej na podobnym poziomie. Natężenie tegoż jest tak ciężkostrawne, że można dostać zatwardzenia mózgu. Jeśli to kogoś śmieszy to mnie to przeraża. Tyle w temacie.
Wesołego karpia i smacznego...
Z 2007 komedia Wielki Stach (Big Stan) z Rob Schneider. Ten polece. Get Hard- tu miało być podobnie ale po prostu nie wyszło. Nie klei się tu nie iskrzy. Panowie odwalili robote na odpier... Tematyka i fabuła zbliżona. Na siłe można zobaczyć ale i śmieszniej i z jajem i ma to coś - Big Stan. Jedyne co śmieszy w Get...
Will Ferrell to gość, który ma niesamowity talent komediowy, a jednak nie widziałem jeszcze ani jednego filmu, który by go w pełni wykorzystał w pierwszoplanowej roli. W tym filmie daleko mu do genialnej roli drugoplanowej, wprawdzie, ale zawsze - w "Starsky and Hutch".
Ten film nie tylko jest niedorobiony...
W swoim gatunku obraz wypada przecietnie-pozytywnie. Nie jest to jakas kiepska komedia, jest duzo wiecej mniej smiesznych, ale rowniez nie jest jakas porywajaca i bardzo smieszna. Duet aktorski mysle, ze sie sprawdzil. Jest wiele smiesznych momentow, moze nie takich, ze zwijamy sie ze smiechu, ale usmiech na twarzy...