Ekranizacja powiećci Joe Connelly'ego, który 10 lat pracował jako kierowca i ratownik w nowojorskim pogotowiu. Bohater cierpi na bezsenność i ma halucynacje. Wszędzie widzi twarz młodej dziewczyny, której nie udało mu się uratować. Zatraca rozeznanie, co jest jawą, a co chorobliwym majakiem. A wszystko przez pracę, która stresuje także jego kolegów z zespołu ratowniczego.
Ktoś zwrócił uwagę na humor?
Film wprost ocieka czarnym humorem, dialogi medyków między sobą są poprostu przesycone czarnym humorem. To jest moim zdaniem wielki walor tego filmu.
Warto zauważyć, że film jest na podstawie książki o tym samym tytule Joe'a Connelly'iego, ratownika z Nowego Yorku, więc być może niektóre opisy jakoś pokrywają się z jego doświadczeniem, ale też ciekawe jest to jak scenariusz wiernie trzyma się pierwowzoru, jeśli chodzi o dialogi czy niektóre szczegóły jak np. to że...
więcejkończąc temat schradera wypada stwierdzić, że wizje scorsesego oparte na jego tekstach wypadają filmowo o wiele lepiej, niż jego własne, pomniejsze i marginalne